Koszyk

Lifting twarzy latem

| Autor: Karolina Martin

Z tego artykułu dowiesz się:

• Jakie zabiegi liftingujące można wykonywać latem?

• Które są najbardziej wskazane i cieszą się największą popularnością?

• Na co należy zwrócić uwagę wykonując je o tej porze roku i jakie zalecenia pozabiegowe przekazać klientom?

• Dlaczego należy zwrócić uwagę na wysoką ochronę przeciwsłoneczną po zabiegach mikronakłuwania?

 

 

Spis treści

Czas przymusowego lockdown’u pokrzyżował wiele naszych planów. Zmienił się także harmonogram oferowanych przez salony zabiegów. Procedury, które wymagają bezwzględnego unikania ekspozycji na promieniowanie słoneczne,  muszą chwilę poczekać – zaoferujemy je znów jesienią. Ale, warto pamiętać, że głęboka regeneracja nie jest zarezerwowana jedynie na wiosnę i jesień. Mamy obecnie do dyspozycji całą gamę procedur i produktów, z którymi możemy bezpiecznie pracować także latem.

Letnia pielęgnacja

W dużym uproszczeniu odmładzające zabiegi kosmetologiczne można podzielić na te, po których cera potrzebuje czasu na regenerację i takie, po których od razu możemy wrócić do pełnej aktywności. Latem, szczególnie na kilka dni przed wyjazdem czy „wielkim wyjściem”, kobiety decydują się zazwyczaj na zabiegi z tej drugiej grupy. Nie chcą ryzykować widocznych śladów pozabiegowych, łuszczenia czy zaczerwienienia skóry. Pragną też korzystać z letniej aury, bez większych ograniczeń.  Niezależnie od wyboru klientek należy zawsze przypominać o konieczności ochrony przeciwsłonecznej.

Błyskawiczny lifting

Wiele klientek wybiera zabiegi HIFU – ze względu na ich wysoką efektywność i krótki czas potrzebny na rekonwalescencję. Zabieg jest szybki i bezpieczny, pod warunkiem, że wykonuje go doświadczony specjalista, który dysponuje wiedzą na temat anatomii, używając sprzętu wysokiej jakości. Do skóry przykłada się odpowiednią głowicę emitującą wysokoskoncentrowaną falę ultradźwiękową. Dociera ona do głębokich warstw skóry, koncentrując się głównie na warstwie mięśniowo-powięziowej (warstwa SMAS). Fale tworzą mikrouszkodzenia i kontrolowany stan zapalny w skórze. To z kolei stymuluje do wytwarzania nowych włókien kolagenu i elastyny oraz rozrostu sieci mikronaczyń, dzięki czemu dochodzi do bardziej efektywnego liftingu skóry. Mimo, że na pełny efekt czeka się ok. 9 miesięcy, bezpośrednio po zabiegu dochodzi do tzw. liftingu biernego, przez co owal twarzy podnosi się aż o 30%. 

Gdy mamy więcej czasu…

Niektóre zabiegi łączą się z nakłuciami czy też przerywaniem ciągłości skóry, dlatego mogą pojawiać się po nich drobne siniaki, zaczerwienienie czy inne delikatne uszkodzenia. Jeżeli pacjentka ma czas na regenerację po wizycie w salonie i odczekanie, aż zmiany zniką, może śmiało decydować się na bardziej inwazyjne zabiegi liftingujące, np. radiofrekwencję mikroigłową czy mikroinfuzję wieloigłową z Co2 (tzw. karbolifting).

Moc  synergii

Radiofrekwencja mikroigłowa łączy w sobie zbawienne działanie promieniowania elektromagnetycznego oraz kontrolowanego nakłuwania skóry. Po przyłożeniu głowicy, drobne igły nakłuwają skórę na wybraną głębokość, a przez aplikator przepływa fala radiowa. Nakłucie i selektywne podgrzanie tkanki powoduje kontrolowany stan zapalny oraz selektywne uszkodzenie skóry, co stymuluje ją do silnej regeneracji. Oprócz efektu liftingu, radiofrekwencja pobudza do przebudowy naskórka, rozjaśnienia przebarwień na skórze, a nawet kurczenia się blizn. Z kolei tzw. karbolifting intensywnie stymuluje skórę do silnego zagęszczania poprzez kontrolowane mikrouszkodzenia tkanki, przy jednoczesnym aplikowaniu medycznego CO2 do warstw skóry właściwej. Pobudza to fibroblasty i produkcję włókien kolagenu oraz elastyny, co powoduje wzrost napięcia, a także podniesienie owalu twarzy bez pozostawiania blizn. Zabieg wyróżnia się tym, że w jego trakcie dochodzi do bardzo silnej stymulacji rozrostu mikronaczyń krwionośnych, dzięki czemu skóra dodatkowo zyskuje naturalny koloryt. Jest wskazany szczególnie dla osób, które oprócz widocznych zmarszczek, mają problem z ziemistą cerą (np. palacze). Oba wyżej opisane zabiegi są wskazane dla pacjentek, które mogą poczekać ok. 7 dni na pełną regenerację niekorzystnych zmian skórnych powstałych po zabiegu.

Zabiegi latem – czy to bezpieczne?

Często można spotkać się z opiniami, że wykonywanie zabiegów z zakresu medycyny estetycznej czy kosmetologii latem nie jest bezpieczne, przez wzmożone promieniowanie UV i możliwość wystąpienia przebarwień na skórze. Dotyczy to jednak głównie inwazyjnych zabiegów,  wykorzystujących działanie lasera. Jeśli chodzi o zabiegi związane z mikronakłuwaniem, bez  obaw można wykonywać je latem, udzielając klientom szczegółowych instrukcji pozabiegowych. Mając zakodowane, iż  z inwazyjnymi zabiegami lepiej poczekać do jesieni, wiele  klientek podczas wakacji całkowicie rezygnuje z mocniejszych zabiegów, dbając o skórę jedynie poprzez zewnętrzne nawilżenie. Warto wyjaśnić im, iż część zabiegów uznawanych powszechnie za inwazyjne, nie tylko można ale wręcz poleca się wykonać także teraz. Słońce powoduje dużo reakcji wolnorodnikowych i silne uszkadzanie skóry, włókien kolagenu, elastyny oraz naczyń krwionośnych. Dlatego, żeby zastymulować skórę do odbudowy, warto udać się na jeden bardziej inwazyjny zabieg właśnie latem. Oczywiście, po jego wykonaniu nie należy wystawiać się na działanie promieni słonecznych przez 2-3 dni. Mimo, że po większości zabiegów związanych z nakłuwaniem, skóra już na drugi dzień jest bardzo dobrze zregenerowana, lepiej zalecać unikanie słońca ze względu na możliwość pojawienia się przebarwień pozapalnych, szczególnie jeśli wiemy, iż klientka ma do nich tendencję. Na inwazyjne zabiegi w lecie najlepiej umawiać się w godzinach wieczornych, by nie narażać się na niepotrzebną ekspozycję na promienie UV, mieć możliwość odpoczynku i regeneracji po jego wykonaniu. Przez dwa tygodnie po zabiegu bezwzględnie należy stosować krem z filtrem SPF 50 lub wyższym. Jednak zdaniem specjalistów warto stosować kosmetyki przeciwsłoneczne codziennie, o każdej porze roku. Obecnie konsystencja kremów jest bardzo lekka i delikatna, dlatego szybko się wchłaniają i nie ociążają skóry. Pamiętajmy, iż  preparaty o wysokim stopniu fotoprotekcji stanowią podstawę profilaktyki anti-aging.

Karolina Martin

Kosmetolog i założycielka sieci SC Beauty Clinic, zdobywcy tytułu Kobiecej Marki Roku 2019. www.scbeautyclinic.pl