Koszyk

Na dobry koniec i początek… i nie tylko

| Autor: Paulina Pastuszak

Z tego artykułu dowiesz się:

•  Na co zwrócić uwagę nakładając top i bazę?

•  Jaka jest trwałość topu i bazy?

•  Jak wykorzystywać te produkty?

Hybrydowa baza i top ‒ Produkty te są jak yin i yang, jak Tom i Jerry, jak kawa z mlekiem.  To duet doskonały i para nierozerwalnie z sobą połączonych elementów. Czy jednak stosując na co dzień te dwa produkty rzeczywiście wykorzystujemy pełen wachlarz ich możliwości? Czy nie upraszczamy nadmiernie ich działania, sami narzucając sobie niepotrzebne ograniczenia? Sprawdźmy! Zobaczmy, w jaki sposób można wykorzystać te podstawowe materiały! Pierwszym produktem z zakresu materiałów światłoutwardzalnych, który zazwyczaj aplikujemy na paznokciach klientki, jest baza hybrydowa. Jej podstawowym zadaniem jest oczywiście wzmocnienie paznokcia oraz wydłużenie żywotności kolorowego lakieru. Trzeba jednak wiedzieć, że baza bazie nierówna i dlatego w kilku słowach przedstawię charakterystykę tego materiału. 

Jak z trwałością

Trzeba pamiętać, że lakier hybrydowy, nawet ten reklamowany jako hiper-ekstra-betonowy, jest produktem o strukturze linearnej, najsłabszej z wszystkich używanych obecnie metod utwardzania i przedłużania paznokci. Moc wiązań w nim występujących jest dość ograniczona, stąd hybryda nie wzmocni paznokci tak, jak wiele klientek by oczekiwało. To nadal produkt do wydłużania żywotności koloru i dobry sposób na wzmocnienie i ewentualne przedłużenie paznokci, ale nie oczekujmy cudów! Paznokcie powinny być traktowane jak biżuteria! Nie jak połączenie śrubokręta z wytrychem. Dlatego warto uczulać klientki na dbałość o wystylizowane paznokcie i rozwagę w ich użytkowaniu.

 

Najbardziej klasycznym sposobem aplikacji lakieru hybrydowego jest standardowe malowanie. Hybryda jest bowiem po prostu ulepszoną wersją lakierów klasycznych. Nie zawsze trzeba zatem uskuteczniać modną ostatnio nadbudowę! Dołożenie masy na apexie to usługa dodatkowa, która może być wdrożona, ale wcale nie musi. To ważna uwaga w kontekście konstruowania cennika. Nie powinno bowiem nikogo dziwić, że za dodatkową usługę należy się dodatkowa opłata. Wykonywanie nadbudowy i malowania pod skórki w podstawowej cenie naliczanej za manikiur hybrydowy jest bowiem biznesowym samobójstwem… które niestety często zdarza się obserwować.

 

Jak stosować bazę

Baza hybrydowa ma ograniczoną wytrzymałość, stąd aplikowanie jej na bardzo długie paznokcie mocno mija się z celem. Może po prostu nie udźwignąć ciężaru odpowiedzialności. Dosłownie i w przenośni. Nie mówiąc o tym, że koszt takiej stylizacji jest wtedy szalenie wysoki, gdyż budujące bazy hybrydowe są produktami bardzo mało ekonomicznymi. Jeśli zatem planujemy wzmocnić długie, naturalne paznokcie klientki zdecydowanie lepiej wybrać odpowiedni żel.

 

Baza w zdobieniach – poznaj ten TRIK! Baza sprawdzi się znakomicie także w przypadku zdobień! Gęsty materiał podkładowy w cielistym kolorze, w połączeniu z dowolnie wybranym kolorem pudru akrylowego, pomoże wybudować śliczne, czyste i zgrabne zdobienia sweterkowe. Warto zapamiętać ten trik! Baza okaże się pomocna w pracy z folią transferową. Pozostająca na powierzchni bardzo lepka warstwa inhibicyjna sprawi, że szalenie łatwo będzie odbić na niej folię w standardowy, „łatany”, nierównomierny sposób. Z kolei rzadsza baza znakomicie przyda się w sytuacji doczyszczania skrajnie zabrudzonego pędzla. Nie używajmy cleanera ‒ zastosujmy bazę, która pięknie wypłucze niedoskonałości spomiędzy włosków. Pamiętać należy jedynie, by po skończonych ablucjach użyć bezpyłowego wacika, tak żeby resztka produktu nie utwardziła się, usztywniając włosie. Zdecydowanie należy pamiętać, że nie ma na świecie bazy, która odpowiadałaby każdej płytce. Materiał należy dobierać indywidualnie, bazując na konkretnej formulacji, konsystencji i elastyczności. Pytanie koleżanek po fachu: „jaka baza jest najlepsza, bo baza x odpada”, nie jest więc dobrym rozwiązaniem. Warto testować! 

Czas na TOP

Z kolei nabłyszczacz, potocznie zwany topem, to nie tylko nudny, nieciekawy produkt do wykańczania i wybłyszczania stylizacji. Można go używać w wielu różnorakich sytuacjach ‒ żeby w pełni wykorzystać jego możliwości! Nie wierzycie? Proszę bardzo!  Nabłyszczanie jest kwestią oczywistą, trzeba tylko mieć świadomość, że nieco inaczej pracują topy z warstwą inhibicyjną i bez niej. Które są lepsze? Kwestia gustu! Szybciej pracuje się topami bez warstwy inhibicyjnej ‒ są one jednak częściej podatne na zarysowania. Z kolei topy z warstwą inhibicyjną błyszczą czasami nieco dłużej, za to ich przemywanie wymaga dodatkowych kilku minut pracy. 

 

Nabłyszczacz, potocznie zwany topem, to nie tylko nudny, nieciekawy produkt do wykańczania i wybłyszczania stylizacji. Można go używać w wielu różnorakich sytuacjach.

Eksperymentujemy

Topy można też fantastycznie wykorzystać w zdobieniach. Po dodaniu do nabłyszczacza odrobiny neonowej hybrydy zyskamy… neonowy top! Możemy go wykorzystać w zdobieniach na dziesiątki sposobów ‒ bez potrzeby kupowania osobnych produktów o charakterystyce farbek witrażowych. Bez topów nie wyobrażam sobie także pracy w technice micropaintingu zwierzęcego, florystycznego czy przedstawiającego twarze. Znakomicie przygotowują one lakier do pracy, sprawiając, że kolory bez porównania szybciej się cieniują. Z kolei na topie no wipe genialnie odbija się folia transferowa, tworząc bajeczny efekt gładkiego lustra na bardzo dużej powierzchni. Ten trik jest jednym z moich ulubionych. Pozwala uzyskać bajeczny efekt bling-bling niewielkim nakładem sił i środków. A może klientka pragnie efektu tafli lustra na całej płytce? W utwardzony top pyłek powinien wetrzeć się idealnie gładko i równo. Trzeba tylko pamiętać, by przed zabezpieczeniem wzoru użyć primera bezkwasowego ‒ wtedy zdobienie przetrzyma trudy życia codziennego klientki. Topem można także znakomicie zbudować ekstremalnie cieniutki szkielet. To świetna opcja przy zatapianiu ozdób lub modelowaniu frencza ‒ owszem, top jest zazwyczaj dość rzadki i trzeba pracować szybko, ale tę drobną niedogodność wynagrodzi później cudownie cienki i zgrabny paznokieć. I grande finale… lekka nadbudowa kształtu paznokcia dla uzyskania pięknej postaci łuku ‒ i tym samym znakomitego, pięknego zdjęcia. Topem można stworzyć estetyczny i równy efekt soczewki, która pięknie prezentuje się na zdjęciach publikowanych w social mediach.

A zatem… chyba po tej lekturze spojrzycie w nieco inny sposób na poczciwe buteleczki stojące na Waszych półkach, prawda? 

 

Paulina Pastuszak

Zwyciężczyni w konkursie BIZNESWOMAN ROKU w kategorii „Biznes roku – przychód do 10 milionów złotych”. Edukatorka szkoląca z zakresu stylizacji paznokci na 5 kontynentach. Współprowadząca program „Kosmetyczne rewolucje” w TVN Style. Właścicielka Akademii Online oferującej ponad 55 szkoleń z zakresu Nail Design, prawa, BHPi i zarządzania w branży Beauty. Autorka bestsellerowych Leksykonów Stylizacji Paznokci „Wyssane z palca®”; host serii podcastów o tym samym tytule, dwukrotna zwyciężczyni Online Courses Awards za największą liczbę sprzedanych szkoleń online. Autorka ponad 400 artykułów w prasie branżowej na całym świecie.