Koszyk

To nie baby blues…

| Autor: Dr Joanna Klonowska

Z tego artykuł dowiesz się:

•  Jaka jest skala problemu związanego z depresją poporodową i jakie czynniki mogą mieć wpływ na wywołanie choroby?

•  Czy jest depresja poporodowa a czym baby blues?

•  Na jakie sygnały zwracać uwagę podczas wizyt młodych mam w gabinecie?

•  Jak możemy pomóc osobie borykającej się z depresją?

Spis treści

Kosmetolog a klienci z zaburzeniami psychicznymi (cz. 3) | W trzeciej części cyklu poświęconego tej złożonej tematyce dr Joanna Klonowska opisuje objawy i sygnały ostrzegawcze, jakie powinny wzbudzić nasz niepokój w kontakcie z klientkami, które niedawno urodziły dziecko. Choć o depresji poporodowej mówi się już częściej niż kilkanaście lat temu, nadal bywa bagatelizowana. Znamienne jest, iż tematem nr 1, nagłaśnianym przez media, jest szybki powrót do formy fizycznej młodej mamy, podczas gdy jej stan psychiczny traktuje się nadal jako temat tabu.

Młode mamy stanowią coraz szersze grono klientek salonów kosmetologicznych. Kreowany przez social media i instagramowe filtry wszechobecny kult idealnego ciała, zalewająca nas fala zdjęć i wideo idealnie wyglądających, zgrabnych, modnie ubranych, perfekcyjnie wystylizowanych „instamam” (i dzieci!), które kilka chwil po porodzie wyglądają jakby nigdy nie były w ciąży, sprawiają, że kobiety czują coraz większą presję. Mimo iż w dbaniu o siebie i chęci powrotu do formy nie ma w zasadzie nic złego, warto zwrócić uwagę na to, co i jak mówi młoda mama, jak określa swój wygląd, stan fizyczny i psychiczny, swoją motywację, jakie ma oczekiwania. Wsłuchując się w klientki, przeprowadzając szczegółowy wywiad przedzabiegowy mamy szansę „wyłapać” sygnały, które powinny zwiększyć naszą czujność. Zdarza się, że mama pojawia się w salonie, bo ktoś ją namówił lub wręcz zmusił, „by wzięła się za siebie”. W takim przypadku potrzebna jest empatyczna rozmowa i skrupulatne przyjrzenie się sytuacji, bez oceniania. Słuchajmy naszych klientek, starajmy się doradzać tam, gdzie nasze kompetencje są wystarczające, w razie potrzeby delikatnie sugerujmy, iż wiemy, gdzie można otrzymać pomoc. Nie każdy chwilowy spadek nastroju jest depresją. Dlatego tak ważne jest, by być z klientkami w dobrym kontakcie, z uwagą i empatią, popartymi wiedzą na temat stanów emocjonalnych, zrozumieć, z czym do nas przychodzą – z jakimi wątpliwościami, potrzebami, kompleksami, motywacją.

Baby blues czy depresja? PPD (z ang. post partum depression), czyli depresja poporodowa, powinna być różnicowana z tzw. zespołem baby blues, który dotyka 80 proc. kobiet po porodzie. Charakteryzują go: umiarkowanie obniżony nastrój, drażliwość, płaczliwość, lęk i poczucie przytłoczenia nowymi obowiązkami, nadwrażliwość na bodźce, uczucie wyczerpania oraz obniżona koncentracja. Baby blues pojawia się zwykle między 1. a 14. dniem po porodzie, osiągając maksimum między 3. a 7. dniem, czyli w okresie, na który przypadają największe zmiany hormonalne. Baby blues nie wymaga leczenia psychiatrycznego, ale wsparcia kobiety, zapewnienia jej poczucia bezpieczeństwa i pomocy w codziennych czynnościach.

Ja czy dziecko?

Często kobiety po porodzie są w emocjonalnym potrzasku – potrzeba zadbania o siebie bywa odbierana jako kaprys, bo przecież teraz najważniejsza jest troska o dziecko. Otoczenie nie zawsze jest wspierające, nie zawsze stara się pomóc młodej matce w rozwiązaniu tego typu dylematów. A przecież z każdej strony słyszymy: szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko! Mimo to poczucie winy doskwiera wielu kobietom. Mamy karmiące piersią słyszą z każdej strony, że niczego im nie wolno robić – ani normalnie jeść, ani uprawiać sportu, ani wykonywać zabiegów kosmetycznych. A przecież wszystko to są mity. W gruncie rzeczy istnieje niewielka gama zabiegów, przy których bezwzględnym przeciwwskazaniem jest okres laktacji, szczególnie tej unormowanej. Jeśli brakuje nam wiedzy w tym zakresie, warto zwrócić się do certyfikowanego doradcy laktacyjnego, dopytać szczegółowo o zakres  zabiegów, które możemy bezpiecznie wykonać. Profesjonaliści, którzy nie boją się zadawać pytań, korzystać z fachowego doradztwa, są lepszym wsparciem dla klientów. Z oficjalnych danych wynika, iż na depresję poporodową cierpi 10–15 proc. kobiet, jednak ze względu na jej niską wykrywalność szacuje się, że skala zachorowalności może być większa.

Przyczyny depresji poporodowej

Na tak trudny dla kobiety stan może wpłynąć wiele czynników, wśród nich:
· kobiety dwa razy częściej są narażone na doświadczenie depresji. Szczególnie często chorują te w wieku rozrodczym,
· na depresję poporodową cierpi 10–15 proc. kobiet, jednak ze względu na jej niską wykrywalność ten odsetek może być większy,
· nowa rola społeczna i trudności z adaptacją do niej, jak również fakt, że okres połogu sprzyja kłopotom ze zdrowiem,
· gwałtowne i znaczące zmiany stężeń niektórych żeńskich hormonów płciowych, które wpływają na funkcjonowanie mózgu,
· gdy mówi się o zaburzeniach nastroju okresu okołoporodowego, często na myśl przychodzi jedynie depresja poporodowa – przypadłość dotykająca kobiety w okresie połogowym – tymczasem depresja może mieć swój początek jeszcze w czasie ciąży i przybrać na sile w momencie przyjścia dziecka na świat,
· mianem depresji poporodowej określa się zespół objawów, które pojawiają się zwykle w czasie pierwszego miesiąca po porodzie.

Epizod depresji poporodowej trwa zazwyczaj od trzech do dziewięciu miesięcy, nieleczony trwa dłużej. Objawy mogą występować nawet rok po porodzie.

Objawy depresji poporodowej

Objawy, które powinny zaniepokoić zarówno młodą mamę, jak i osoby z jej otoczenia, mogące wskazywać na chorobę to:

· niepokój, lęk, natrętne myśli związane często z lękiem o rozwój i zdrowie dziecka,
· przygnębienie i obniżenie nastroju, niezdolność do odczuwania radości,
· nadmierna i nieadekwatna troska o zdrowie swoje oraz dziecka,
· zaburzenia snu,
· utrata apetytu,
· poczucie zmęczenia, wyczerpania, brak energii do realizowania codziennych czynności,
· znaczące problemy z koncentracją uwagi,
· przedłużający się baby blues,
· brak zainteresowania dzieckiem,
· poczucie winy, niskiej wartości i przeświadczenie o nieradzeniu sobie z rolą matki,
· myśli samobójcze lub myśli o zrobieniu krzywdy dziecku.

Zmiany fizyczne i psychiczne, konieczność sprostania nowej roli – bycia matką, to dla kobiety wielkie wyzwania. Warto dowiedzieć się, jak ją w tym wspierać i kiedy niezbędna staje się pomoc lekarza albo terapia. Jeśli obserwujesz powyższe objawy u swojej klientki, delikatnie i z wyczuciem zapytaj, czy potrzebuje wsparcia i czy jest pod opieką specjalisty. Zaopatrz się w ulotki lub wizytówki z danymi lekarza, terapeuty i najbliższej poradni psychologicznej. Często okazane kobietom zainteresowanie i wsparcie owocuje zgłoszeniem się po pomoc do specjalisty.

Leczenie depresji

W przypadku depresji poporodowej wiele kobiet decyduje się wyłącznie na oddziaływania psychoterapeutyczne, nie zawsze słusznie, obawiając się leczenia farmakologicznego i wpływu leku na dziecko. Często właśnie dlatego młode mamy rezygnują z terapii lekami przeciwdepresyjnymi, które w dużej części są bezpieczne nawet w okresie laktacji. Tymczasem nieleczona lub niedostatecznie leczona depresja wywiera na dziecko równie niekorzystny, a nawet bardziej szkodliwy wpływ niż odpowiednio dobrane leki przeciwdepresyjne. Laktacyjny leksykon leków i wsparcie specjalisty farmakoterapii w okresie laktacji pomogą wskazać dobry kierunek.

Przydatne linki:

https://fpkp.pl https://laktaceuta.pl https://wyleczdepresje.pl

Artykuł przygotowany na podstawie materiałów programu Ministra Zdrowia pn. Program Zapobiegania Depresji w Polsce na lata 2016–2020.

dr Joanna Klonowska

Prorektor Wyższej Szkoły Inżynierii i Zdrowia w Warszawie. Doktor nauk społecznych, kosmetolog, ratownik medyczny, pedagog. Właścicielka i managerka gabinetu, specjalizującego się w kosmetologii korekcyjnej i pielęgnacji ciała.