Koszyk
Palenie papierosów a zaostrzenie problemów skórnych

Palenie papierosów a zaostrzenie problemów skórnych

| Autor: Joanna Harasimiuk

Z tego artykułu dowiesz się:
• Jakie substancje zawiera dym papierosowy?
• Jaki wpływ na skórę ma palenie papierosów?
• Jakie nowotwory są najczęstsze w przypadku osób palących papierosy?

Spis treści

Nie od dzisiaj wiadomo, że palenie papierosów ma niekorzystny wpływ na nasz organizm, powodując wiele chorób. Ten czynnik, który może stanowić istotny składnik naszego indywidualnego eksposomu, wpływa negatywnie również na skórę, co potwierdzają liczne badania z udziałem palaczy czynnych, a nawet biernych. Palenie wiąże się z defektami kosmetycznymi, w tym przyspieszonym starzeniem się, ziemistym kolorytem, a także upośledzeniem gojenia, zaostrzeniem niektórych dermatoz oraz rozwojem czerniaka. Warto edukować klientów o szkodliwości tego nawyku w kontekście zdrowia ich skóry.

Defekty kosmetyczne

Skóra jest organem narażonym na działanie dymu papierosowego zarówno bezpośrednio poprzez kontakt z otoczenia, jak i pośrednio z toksycznych substancji, które przedostają się do krwioobiegu z wdychanego do płuc dymu. Zawiera on ponad 4000 różnych substancji, wśród których, oprócz nikotyny, znajdziemy cyjanowodór, amoniak, tlenek węgla, formaldehyd, benzen czy wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne. Wiele z nich wykazuje działanie mutagenne, teratogenne oraz kancerogenne i generuje ogromne ilości wolnych rodników. Proces ten, zwany stresem oksydacyjnym, uszkadza struktury komórkowe, w tym białka i kwasy nukleinowe. Fizjologicznie, skóra posiada naturalne przeciwutleniacze, które stanowią ochronę antyoksydacyjną, jednak u palaczy ich rezerwuar jest stale wyczerpywany. Udowodniono, że wypalenie jednego papierosa jest równoznaczne z utratą 25 mg kwasu askorbinowego, a zapotrzebowanie na witaminę C wśród palaczy jest nawet 3-krotnie wyższe niż u osób niepalących. Podobnie w przypadku witaminy E, na którą zapotrzebowanie może wzrosnąć w tej grupie nawet 5-krotnie. Skóra, która nie radzi sobie z nadmiarem wolnych rodników narażona jest na oznaki przyspieszonego starzenia, w tym drobne linie i zmarszczki oraz utratę jędrności. Dodatkowo, sugeruje się, że ułożenie ust podczas palenia może powodować pogłębianie pionowych linii wokół ust, zwanych „zmarszczkami palacza”.

Kilka badań wykazało, że elastoza, charakteryzująca się głębokimi bruzdami, nierównomierną teksturą oraz zażółceniem skóry, spowodowana jest zarówno uszkodzeniami posłonecznymi, jak i termicznymi. W jednym z eksperymentów ekspozycja zwierząt laboratoryjnych na izolowane promieniowanie podczerwone skutkowała wzrostem liczby i grubości włókien elastycznych. W innym badaniu odnotowano zaostrzenie elastozy u pracowników narażonych na źródła ciepła. Sugeruje się, że tytoń i ekspozycja na słońce mogą działać synergicznie, zwiększając fizjologiczne efekty starzenia się skóry. Podobnie jak promieniowanie UV, palenie indukuje syntezę metaloproteinaz macierzy zewnątrzkomórkowej (MMP), enzymów degradujących elastynę i kolagen. Ich synteza osiąga najwyższy poziom, gdy oba czynniki występują jednocześnie. Fakt, że dym tytoniowy ma właściwości fototoksyczne, potwierdza prawdopodobieństwo tego związku. Bezpośredni kontakt dymu tytoniowego ze skórą zmniejsza również poziom nawilżenia warstwy rogowej naskórka, a na skutek peroksydacji lipidów, uszkadza barierę ochronną i przyczynia się do zwiększenia suchości skóry twarzy.

Wypalenie już jednego papierosa powoduje zwężenie tętniczych naczyń krwionośnych na około 90 minut, co z kolei wywołuje zmniejszenie przepływu krwi. Miejscowe, przewlekłe niedotlenienie skóry, na skutek zmniejszenia ukrwienia tkanek obwodowych, odpowiedzialne jest za zaburzenie syntezy włókien kolagenowych i spadek aktywności komórek w skórze właściwej i naskórku, obserwowane również podczas starzenia chronologicznego. Powoduje to zmiany strukturalne, jak również matowość, brak blasku, nierównomierną teksturę oraz ziemisty koloryt skóry, charakterystyczny dla palaczy.
Do defektów kosmetycznych zaliczymy również zabarwione na żółto palce i paznokcie, zmiany koloru zębów. Palacze cierpią na zmniejszone poczucie smaku i węchu, nadmierne ślinienie się, mają nieprzyjemny oddech, dysfonię oraz zapach dymu na włosach i ubraniach.

Dermatozy skórne

W ostatnich latach wiele badań wykazało związek między paleniem a rozwojem łuszczycy, szczególnie postaci krostkowej, co obserwuje się głównie u kobiet. Skóra palaczy słabiej reaguje na leczenie i istnieje wyższe ryzyko rozwoju ciężkiej postaci, co bezpośrednio koreluje z intensywnością nałogu.

W kilku badaniach stwierdzono wyższą częstość występowania trądziku wśród palaczy oraz zależny od dawki związek między nasileniem trądziku, a liczbą wypalanych dziennie papierosów. W jednym z nich aż u 93 proc. spośród 150 kobiet należących do grupy palącej stwierdzono występowanie trądziku zaskórnikowego, a u 11 spośród 19 pacjentek deklarujących sięganie każdego dnia po co najmniej 20 papierosów zdiagnozowano ciężką postać.

Palenie wydaje się być również czynnikiem ryzyka rozwoju alergicznego kontaktowego zapalenia skóry. Pewni badacze stwierdzili, że palenie jest znacząco związane z dodatnimi wynikami testów płatkowych, dodatnimi reakcjami w testach płatkowych na nikiel i alergicznym kontaktowym zapaleniem skóry. Kolejny raz stwierdzono korelację między częstotliwością zmian a ilością spożywanego tytoniu niezależnie od wieku, płci i wcześniejszej ekspozycji na nikiel.

Upośledzenie gojenia

Toksyczne składniki dymu papierosowego zakłócają procesy związane z gojeniem się ran. W jednym z badań, u palaczy występowało więcej powikłań pooperacyjnych związanych ze skórą niż u osób niepalących, w tym rozwój bardziej nieestetycznych blizn czy częstsze pękanie szwów w obszarze interwencji chirurgicznej. Wykazano, że ryzyko rośnie wraz z ilością wypalanych dziennie papierosów, a abstynencja już na 4 tygodnie przed operacją oraz przez okres od 5 dni do 4 tygodni po zabiegu wiązała się z poprawą bliznowacenia i gojenia.

Nowotwory skóry

Badania łączą palenie z rozwojem nowotworów skóry. Obecność w dymie ponad 40 mutagenów i substancji rakotwórczych oraz immunosupresyjne działanie nikotyny sprawiają, że tytoń jest przyczyną raka w wielu narządach. Najbardziej narażone są te, które mają bezpośredni kontakt z dymem, w tym jamy ustnej, przełyku, płuc i oskrzeli. Jednak palacze mają też większe ryzyko zachorowania na nowotwory złośliwe w innych miejscach, takich jak: układ krwionośny i skóra. Według niektórych badań, u palaczy odnotowuje się częstszą zapadalność na nowotwory skóry, takie jak: rak płaskonabłonkowy, rak podstawnokomórkowy oraz czerniak.

Aby zmniejszyć ryzyko wystąpienia powyższych problemów skórnych, rzucenie palenia wydaje się być jedną z kluczowych strategii. Naszą rolą, jako kosmetologów, jest informowanie o wysokiej szkodliwości tego nałogu. Zmotywowanie klientów do rzucenia palenia nie tylko w celu poprawy ogólnego stanu zdrowia skóry, ale także dla zachowania zdrowszego wyglądu fizycznego, powinno być rutynową częścią naszych porad dotyczących pielęgnacji skóry.

Joanna Harasimiuk

Kosmetolog, absolwentka Wydziału Farmaceutycznego Uniwersytetu Medycznego w Łodzi. Prowadzi liczne szkolenia, warsztaty i webinary. Wykładowca i uczestnik konferencji z zakresu nowoczesnej kosmetologii. Autor artykułów w prasie branżowej. Manager Działu Szkoleń Dermalogica Polska. www.dermalogica.pl